
Witam Kochani!
Dzisiaj post pysznie zapachowy.
Wiem , że Yankee Candle są do znudzenia wszędzie pokazywane i opisywane , toteż i ja bardzo chciałam pokazać
jakie woski miałam okazję palić.
Wiem , że Yankee Candle są do znudzenia wszędzie pokazywane i opisywane , toteż i ja bardzo chciałam pokazać
jakie woski miałam okazję palić.
Zdjęcia wygrzebałam ze starych folderów
(woski są z serii świątecznej - zimowej z zeszłego roku, jednak niektóre do tej pory mam i nie mam kiedy ich spalić...)
(woski są z serii świątecznej - zimowej z zeszłego roku, jednak niektóre do tej pory mam i nie mam kiedy ich spalić...)
Na pierwszy ogień idzie wosk ,,Jabłko i igły sosnowe".
Strasznie obawiałam się tego zapachu - myślałam że będzie typowo sosnowy , żywiczny ,przytłaczający. Miło się jednak rozczarowałam :)
Według mnie najbardziej czuć jabłuszko , sosnę również, ale jest to aromat bardzo stonowany i miły dla nosa. Został mi na tą chwilę malutki kawałeczek tego wosku, więc zostawię go na zimę :-)
***
,,Słodkie jabłka"
To jeden z moich ulubieńców, kocham słodkie woski i zapachy.
Chociaż akurat ten wosk nie jest typowym duszącym aromatem.
Owszem, ma nuty słodkości, ale wąchając go wyczuwam też
kwaśność jabłuszek co w całości bardzo fajnie się komponuje.
kwaśność jabłuszek co w całości bardzo fajnie się komponuje.
A wy macie jakichś ulubieńców z Yankee Candle?
Koniecznie podrzućcie mi , mam chęć na jakąś aktualną nowość:-)
Buźka!
Te zapachy muszą być cudowne! :) W szczególności zaintrygował mnie ten o zapachu jabłka i igieł ;))
OdpowiedzUsuństylstynka.blogspot.com
są cudowne ,są :)
UsuńZapachy napewno by mi pasowały! ;)
OdpowiedzUsuńlubie takie zapachy:) świeże ! super :))
OdpowiedzUsuńMam obydwa woski, nie zdarzyłam ich odpalić w zeszłym roku więc czekają na tegoroczną edycje świąteczna:D
OdpowiedzUsuńciekawe jakie teraz cuda tej zimy będą :)
Usuńczuję to jabłuszko..:D
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam przygodę z YC, wygrałam 3 i aktualnie ubóstwiam cynamon.
OdpowiedzUsuń